niedziela, 1 lipca 2012

Nikt nie potrafi śmiać się z Żydów tak jak oni śmieją się sami z siebie.


  Humor i dowcip, oprócz zwykłej funkcji zabawy, był dla Żydów czymś szczególnym.  Przez wiele lat był sposobem na życie, w okresie prześladowań powodowanych stereotypami funkcjonującymi na ich temat w społeczeństwach Europy. Nawet niektóre z tych stereotypów Żydzi przekształcili w humor stając się mistrzami groteskowej samokrytyki w dowcipie. Niewiele jest narodów na świecie, którzy potrafią i mają odwagę śmiać się sami z siebie , ucząc się przy tym i wyciągać wnioski na przyszłość. Humor żydowski bywa oczywiście specyficzny, aby dokładniej go poznać i w pełni zrozumieć, wymaga od odbiorcy znajomości żydowskiej mentalności i czasami religii. Warto zatem pogłębiać wiedzę o judaizmie choćby po to, żeby się uśmiać do łez z żydowskich drwinek.

Część z żydowskich kawałów została przekształcona w wersje nieżydowskie, a upowszechnione w takiej postaci, świetnie bawiły i bawią do dziś ludzi na całym świecie. Obserwuje się też proces odwrotny, niektóre z dowcipów pierwotnie nieżydowskich zostały przez Żydów- którzy uchodzą za mistrzów humoru- umiejętnie zmodyfikowane, tworząc prześmieszne anegdoty o nowej typowo żydowskiej puencie. 
Istnieje pewna anegdota na temat żydowskich mistrzów humoru: 
Gdy opowiesz kawał Francuzowi, ten śmieje się trzy razy- raz, gdy opowiadasz, drugi raz gdy tłumaczysz i trzeci raz gdy w końcu zrozumie. 
Gdy opowiesz kawał Anglikowi, ten śmieje się dwa razy- z grzeczności raz gdy opowiadasz, drugi raz, też z grzeczności, gdy tłumaczysz. Trzeci raz się nie śmieje, bo nigdy nie zrozumie kawału.
Gdy opowiesz kawał Niemcowi, ten śmieje się tylko raz, gdy opowiadasz. Jego poczucie dumy nie dopuści do tego, byś miał mu wyjaśniać, a co za tym idzie nigdy nie zrozumie kawału. 
Gdy opowiadasz kawał Żydowi, ten po kilku słowach przerywa i mówi: "Mój ojciec opowiadał to tak..." i kontynuuje ten sam dowcip doprowadzając cię do jeszcze zabawniejszej puenty niż ta, którą dotąd znałeś.